czwartek, 12 lutego 2015

Rozdział 3

Gdy tylko Katie poszedł do swojego pokoju zacząłem rozmawiać z Loganem i wszystko wyjaśniać.
Kendall - To nie ja powiedziałem, że zakochałeś się w Camili. -  jest bardzo po denerwowany i jakiś taki przejęty. - Logan wszystko okey?
Logan - Chwilowo tak ale..
Kendall - Ale..
Logan - .. Ale w ramach 'zemsty powiedziałem Jo się w niej bujasz!
Kendall - Że co zrobiłeś?
Logan - Wybacz no.. Myślałem, że to ty!
Kendall - Dobra ale mogłeś zrobić coś innego niż powiedzieć to Jo! Mogłeś nie wiem przykleić mnie do deski klozetowej! Prze farbować mi włosy na różowo! Wszystko aby nie to!
Logan - Wybacz. Naprawię to!  - padł na kolana. Fajny widok.
Kendall - Ciekawy jestem jak?
Logan - Po prostu pójdę do niej i powiem, że graliśmy w butelkę i miałem takie zadanie zrobić.
Kendall - Nie głupie ale.. Ale nie uwierzy.
Logan - Masz racje. Jakoś to sprostuje. Serio wybacz.
Kendall - Dobra spoko. Będę jej unikać jak się da. Omijać z daleka.

Tym czasem u Carlosa..
Carlos...
Ale nudy! Jest za gorąco aby co kol wiek robić. Ale chce Corn Doga. Idę sobie kupić. Już wstałem ale.. Nie. Nie chce mi się iść po niego. Niech sam przyjdzie do mnie. Ale to nie możliwe. O jaki taki Corn Dog co sam do ciebie przychodzi musiał by być super! Ja takiego chce! O budka z Corn dogami! Chce jednego!
Sprzedawca - To ile dzisiaj tych Corn dogów?
Carlos - A za ile dzisiaj pan sprzedaje?
Sprzedawca - Dzisiaj jest bardzo gorąco wiec szybko się psują a muszę je zbyć.. Dla ciebie dzisiaj za Free.
Carlos - O Boziu! Moje marzenia się spełniły!
Sprzedawca - Super ale idź lepiej w chłodne miejsce chyba, że chcesz mieć torsje.
Carlos - Tak, tak.
Sprzedawca sobie odszedł a ja poszedłem skonsumować moje darmowe żarcie. Nie wiadomo czemu ale Darmowe zawsze smakuje lepiej. Usiadłem na leżaku i zacząłem jeść. Nagle podeszła do mnie Camille. 
Camilla - Carlos, Hej. Widziałeś Logana?
Carlos - Jest chyba u nas w mieszkaniu. Idź zobacz.
Camilla - A i jeszcze jedno jeżeli nie chcesz mieć torsji to lepiej idź zjedz je w cieniu bo na słońcu bardzo szybko się psują te twoje Corn Dogi.
Carlos - Tak, Tak. A co to takiego?
Camilla - Nie wiesz co to torsja?
Carlos - Wiem. Ale nie wiem czy ty wiesz.
Camilla - Torsja to inaczej biegunka.
Carlos - Co?!
Camilla - Tak.  O i dzięki za info z  Loganem.
Carlos - Nie ma za co. - Och kurde ale mnie coś w brzuchu się skręca. Oj kurcze czuje ,że nadchodzi pora zrzutu! Czemu nie wiedziałem co to torsja. Pobiegłem szybko do łazienki ale była zajęta. Pobiegłem do nas do mieszkania. Katie bierze prysznic. Został mi miejski szalet. Trudno. Zaryzykuję.


James...
Właśnie wróciłem z mojej przjeażdźki. Zaparkowałem przed wejściem do hotelu gdzie wpadłem na Jo.
Jo - Cześć James. Widziałeś Kendalla?
James - Tak pewnie. Jest chyba u nas w mieszkaniu. Albo...
Jo - Albo...
James - Albo leżakuje na tamtym leżaku. O tam go nie ma wiec albo w parku na deskorolce a jak nie tam to gra w hokeja na pobliskim lodowisku w Street Brack. 
Jo - Okey dzięki.
James - A po co go tak szukasz? Podoba Ci się?!
Jo - Co?! Nie skąd. Po prostu muszę z nim pogadać bo... Obmyślamy plan jak spiknąć Camil i Logana.

James - Super.
Jo - Strasznie. To ja już... No wiesz lecę go szukać. Bo jak go nie znajdę to niby jak spikniemy Cami i Logana?
James - Może zadzwoń.
Jo - Nie mam jego numeru.
James - To spoko ja Ci podam. Zapisuj. 788 925 710.
Jo - Dzięki.
James - A ty daj swój to mu przekażę.
Jo. -Dobra masz. 786 321 457.
James - Interesy z tobą to czyta przyjemność.
Jo. - Wzajemnie.


1 komentarz:

  1. Super 🍕❤
    Świetny rozdział i cieszę się że kolejny tak szybko 🎁 Kocham cię mała ❤
    Carlos jest! I James awww ♡.♡ Logan musi to wyjaśnić. A wiedziałam, że to Carlos powiedział o Loganie. ❤
    Kocham cię bardzo mocno i czekam nn ❤

    OdpowiedzUsuń