niedziela, 10 maja 2015

Rozdział 13

Logan..
To jest wprost śmieszne. Jakim cudem Budda bob może mieć wykształcenie fryzjerskie? Zawsze uważałem go za osobę bardziej poważną. Ale okazało się, że taką osobą nie jest. No mogłem się spodziewać. Tutaj to mało komu jeszcze słońce nie za bardzo przyświeciło. Z moich rozmyśleń wybudził mnie dzwonek telefonu. Wstałem z łóżka i pokierowałem się do biurka gdzie spoczywał mój telefon. Spojrzałem na wyświetlacz.  - Camille.  - powiedziałem pod nosem i odebrałem.
Camille - Cześć. Nie obudziłam Cię?
Logan - Cześć. Nie no skąd. - chwila ciszy - Szukałem Cię wczoraj. Gdzie się podziewałaś?
Camille - Byłam z Jo. - No mogłem się domyślić. - Dlaczego nie szukałeś?
Logan - Chciałem pogadać. Wyjaśnić sobie to i owo.. - chodziło mi o ten pocałunek. Chciałem się jej zwierzyć o tej tajemniczej scence która miała miejsce w naszym mieszkaniu. To o czym pomyślałem spełniało się.
Camille - Jeżeli chodzi ci o to co wczoraj zrobiłam to bardzo przepraszam. nie wiem co mnie napadło..
Logan - Dobrze nie tłumacz się. - przerwałem jej - Ja chyba wiem co Cię podkusiło..
Camille - Nawet nie mów, że jestem w tobie zabujana bo zaprzeczę.
Logan - Tak.. To też ale nie w tym przypadku. Mogła byś wpaść? To nie jest rozmowa przez telefon.
Camille - Już pędzę. - powiedziała i rozłączyła się. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie jestem ubrany. Stałem tak w samym podkoszulku i bokserkach. podbiegłem do szafy i wybrałem coś na szybkiego.

***

Jo..
Właśnie siedziałam w taksówce która wiozła mnie prościutko na casting. Denerwowałam się jak jakiś oszołom.. Ale jednak humor mi dopisywał. Rano byłam bardzo oschle do wszystkiego nastawiona. Po spotkaniu z Kendallem jakoś mi się poprawiło. A no tak to pewnie dla tego, że idę z nim dzisiaj wieczorem na randkę. Będzie cudownie.
Muszę komuś o tym powiedzieć. Komu? No Camille a komuż innemu? Ona też powinna iść n randkę z Loganem. Słodko razem wyglądają. Ale dość rozmyślania o Camille i Loganie. Muszę się skupić na castingu bo jak zawalę ten casting to będzie już mój 3 w tym miesiącu. Jakoś słabo mi w tym miesiącu idzie. W zeszłym miesiącu dostałam dwa gościnne odcinki w "Little Tytan" i "Zaszalejmy 2".
Jak i epizod w filmie "Na krawędzi szczęścia". Jak teraz nie dostanę jakiejś roli to ten miesiąc osądzę jako klapa. Nagle zoriętowałam się, że jesteśmy na miejscu. Zapłaciłam za przejazd, po dziękowałam i wysiadłam z auta. Pokierowałam się do studia gdzie miał odbyć się casting. Weszłam do środka i usiadłam na wolnym miejscu. Wyciągnęłam scenariusz z torebki zaczęłam go po cichu czytać jego treść. Utrwaliłam sobie odpowiednią scenę i gdy wywołani moje imię i nazwisko weszłam do środka. Tkwiłam tam dobre 10 minut. Reżyserka która mnie przesłuchiwała była zachwycona. Powiedziała, że jeszcze raz bardzo dokładnie rozpatrzą moją osobę. Bo na razie dostała bym rolę drugoplanową. Ale równie dobrze mogła bym dostać główną rolę. przy najmniej tak to odebrałam. Gdy wyszłam uśmiechnęłam się w duchu i ruszyłam ku wyjściu. O 15:00 powinna dać mi znać. Ta rola będzie dla mnie bardzo ważna. Gdybym zagrała rolę pierwszoplanową musiała bym na czas kręcenia przenieść się do Paryża ale jak drugoplanową to będziemy kręcić tutaj. Czas pokaże. Teraz muszę wracać do palm Woods i szykować się na moja randkę. Nawet jak bym nie dostała roli to ten dzień będzie udany. Bo idę z fajnym facetem na randkę.

***

James..
Gdy Budda bob skończył z moja fryzurą byłem bardzo zadowolony. Powinien mieć własny salon fryzjerski. Gdy zostałem sam w salonie porozglądałem się dokoła czy na pewno nikt mnie nie widzi.
I czy nikogo nie ma. Byłem tam tylko ja. Wstałem z krzesła i podszedłem do lusterka. Poprawiłem włosy i zacząłem się wygłupiać. Robiłem głupie miny do lusterka i wygłupiałem tak jak to robiłem za czasów mieszkania w Minesocie gdzie udawałem, że jestem sławny. Teraz nie muszę udawać. Wygłupiał bym się dalej ale zauważyłem jakąś sylwetkę w futrynie. Od razu spoważniałem. Spojrzałem na tą postać okazała się ni być Amber.
Moja nowa dziewczyna. Uśmiechnąłem się głupkowato aby pomyślała, że robiłem to specjalnie bo wiem, że na mnie patrzy.
Amber - Fajnie robić z siebie takiego głupek?
James - To było specjalnie. - Podszedłem do niej. Położyłem dłonie na jej tali przybliżając ją bliżej siebie całując w policzek na znak przywitania.
Amber - Ta  jasne bo uwierzę. - muszę szybko zmienić temat.
James - Po angielsku śmigasz coraz lepiej.
Amber - Bo mam świetnego nauczyciela. - powiedziała całując mnie w usta. - Jesteś słodki jak cukierki.
James - Ty też jesteś słodka.
Amber - A próbowałeś, że wiesz? - powiedział ironicznie. przecież ją już dzisiaj całowałem. W policzek. potem w usta.
James - Tak wiem. Teraz chcę trochę słodkości więc.. - zacząłem całując są w usta. - Teraz jest mi już dobrze.
Amber - Masz ochotę zabrać mnie na rolki?
James - Pewnie, że mam.  Poczekaj tylko wezmę ze sobą kurtkę. - powiedziałem podchodząc do wieszaka zabierając skórzaną kurtkę.

***

Carlos..
Siedziałem sobie na leżaku nad basenem i rozmyślałem.. Wczorajszy wieczór był świetny. Jestem świadomy tego, że mógł się okazać wielką klapą jednak tak się nie stało. Powinienem gustować w innych pannach niż te całe Jenniferki. Znam ładniejsze, lepsze. A co najważniejsze milsze. Stephanie jest inna. Ta dziewczyn aż tryska z nadmiaru energii. Odpowiednia dla mnie. Ale.. Wczoraj dowiedziałem się o niej, że nie lubi Corn Dogów. Pomyślałem sobie " Dziwna jest ". Ale za to lubi oglądać Hokei ze starszym bratem. To już mnie podniosło na duchu. Lubi hokei czyli raczej chętnie przyjdzie na jakiś nasz mecz. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos dziewczyny.
Stephanie - Cześć? Co ty tutaj robisz?
Carlos - Stephanie. Cześć. Ja tutaj mieszkam razem z chłopakami. - Co ona tutaj robi? W ręku trzyma walizkę a na plecach plecak.
Stephanie - Ja się tu właśnie wprowadzam. Dostałam rolę w filmie "W Paryżu o północy".
Carlos - To świetnie. - Podszedłem do niej i przytuliłem po przyjacielsku. Oddał przytulasa a mi serducho zaczęło szybciej bić. - Jaką role dostałaś?
Stephanie - Drugoplanową.. Będę grała najlepszą przyjaciół kę głównej bohaterki. Z nam fabułę. Mogę Ci ją opowiedzieć ale pod warunkiem, że nikomu się nie wygadasz.
Carlos - Oczywiście. - powiedziałem tak bardzo rozmarzony o niej.
Stephanie - A więc.. Od czego by zacząć?  zaczęła się zastanawiać.
Carlos - Od początku - wtrąciłem się.
Stephanie - Do tego dążę. Film opowiada o przyjaźni, miłości. Ale jest to typ komedii romantycznej. Bo główna bohaterka która zbiegiem okoliczności nazywa się Stephanie zostaje zmuszona przez rodziców aby jechała z nimi do Paryża bo Ci dostali bardzo dobrą ofertę pracy właśnie ta. Steph będzie musiała o wszystkim powiedzieć znajomym. Gdy powie Evie czyli mi postanowią zawrzeć pakt na wieczna przyjaźń. Będą stale utrzymywać kontakt. Wtedy zacznie się najlepsze.. - Szczerze? W ogóle mnie nie interesuje fabuła tego filmu. Słucham Steph bo bardzo mi się podoba.

_____________________________________________________________________

No dzisiaj się postarałam. Dwa na dzień. I to całkiem długie. Niestety ten też jest.. Jak by to delikatnie ująć? Dupny. Tak to dobre określenie. Zapraszam do komentowania.

4 komentarze:

  1. Anonimowy5/10/2015

    Jesteś nie bita! Dwa na dzień i to jeszcze takie długie ale nie Dupne! Co ty masz z tą niską samooceną co do rozdziałów. Przyznaj w końcu, że są fajne! Bo przyjadę i przyleję Ci patelnią. ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy5/10/2015

    No fajny, fajny .!
    Carlos i Stephanie.. Mr..♥ Coś mi się zdaje, że Carlos i Steph nie długo zostaną parą.

    A co do James i Amber to głowa mała. Oni ą taką słodką parą. A i gdybyś mogła to wstaw zdjęcie Amber chce ją sobie z Jamesem wyobrazić.

    Camille i Logan będą sobie coś wyjaśniać. No nie coś tylko wiecie.. CCCOOOŚŚŚ.

    Co do Jo i Kendalla nie mam pytań. Będą bardzo słodką parą. Czuję to.. Oj będzie buzi :* buzi :*

    Fantastycznie piszesz ♥ Pewnie Fante popijałaś <3 heh :* Łapiesz? FANTA - FANTAstycznie.

    Kochamy Cię czekamy na nowy rozdział O.o

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ty nie zrozumiałaś poprzedniego komentarza? Mam ci powtórzyć? Lepiej dla cb, żebym nie musiała.

    Laska co ty pitolisz? To jest zajebiste 😘❤ nie ma tu ano grama dupnego rozdziału, chyba śnisz. Jest cudny ❤

    Awww Carlos i Steph, ❤ Ken i Jo ❤ Logi i Cami ❤ James i Amber tu powiem, że ona coś mi do niego nie pasuje, ale co ja tam wiem xd (to twoje opo)

    Jej kocham cię laska i czekam na next. Powalasz dziewczyno swoim talentem. I nie mów, że jest inaczej.

    Pozdrawia z zaciśniętymi pięściami i mogącą je użyć, najwierniejsza, najciekawsza (i taka skromna) fanka
    ~ SuperHero ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy rozdzialik - nigdyniebedziedobrze.blogspot.com
      Zapraszam ❤

      Usuń